Co by było, gdyby Britney Spears była gwiazdą filmu „Życie jest snem”?

Trzeba odwagi, by w jednym shakerze umieścić Calderóna i jego Segismundo, Lope de Vegę i jego Laurencię, Britney Spears porwaną przez ojca, amerykańską estetykę lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, barokowe kostiumy XVII wieku i nową dramaturgię XXI wieku, wiersz, którego nie używają początkujący ani uznani pisarze współczesnego teatru, feminizm, patriarchat...
Z tego wszystkiego i kilku innych dodanych elementów, powstał spektakl teatralny z XXI wieku zatytułowany #Free Britney , którego premiera odbędzie się w najbliższą środę podczas 48. edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatru Klasycznego w Almagro . Uważany za najważniejsze i najbardziej wpływowe wydarzenie tego typu, festiwal odbywa się w mieście La Mancha do 27 lipca.
Produkcja wzięła swoją nazwę od ruchu Free Britney , który powstał w 2019 roku z inicjatywy prasy i fanów piosenkarki Britney Spears, domagających się zakończenia opieki nad artystką, uznawanej za znęcanie się nad nią, przyznanej jej ojcu postanowieniem sądowym w 2008 roku po tym, jak Britney przeżyła załamanie nerwowe. Jej ojciec kontrolował wszystko: albumy, trasy koncertowe, występy w mediach itp. Film dokumentalny „Framing Britney Spears” ujawnia szczegóły tej opieki, z której Britney została uwolniona w 2021 roku dzięki ruchowi Free Britney i sędziemu z Los Angeles. Produkcja śledzi ostatni rok opieki nad piosenkarką i stanowi podstawę dzieła.
Biorąc za wzór klasyczne dzieła Fuenteovejuna Lope de Vegi i La vida es sueño Calderóna , autorka i reżyserka Cristina Subirats stworzyła dramaturgię ściśle związaną ze współczesnością, ale także z hiszpańskim dziedzictwem kulturowym, a także ze strukturą wiersza i tematyką Złotego Wieku.
„Fakt, że światowej sławy gwiazda popu z lat 90. znalazła się w XXI wieku pod nieco podejrzliwą opieką [termin używany do opisania tego rodzaju opieki], był idealnym punktem wyjścia. A rytm, który charakteryzuje tę zwrotkę, to idealny język do opowiedzenia historii, której bohater jest oddany muzyce” – wyjaśnia Subirats.
Autorka uważa, że Britney Spears reprezentuje postać uniwersalną, która łączy się z bohaterką Fuenteovejuny, Laurencią, która konfrontuje się z ojcem po tym, jak zobaczyła, jak jej honor został zbezczeszczony, oraz z bohaterką La Vida es Sueño, Segismundo, potworem zamkniętym w wieży przez ojca bojącego się o swój los. „Britney reprezentuje wiele uciszanych i zdominowanych kobiet. Jest gwiazdą mediów, którą system [ paparazzi, prasa, kanony, wymagania przemysłu rozrywkowego] zepchnął na margines, jest kobietą, którą zaniedbały i unicestwiła, jest złą matką, która nie może wyjść na imprezę, dorosłą osobą uwięzioną w niedoskonałym i patriarchalnym systemie prawnym” – podkreśla.
Subirats przyznaje, że do stworzenia tego koktajlu doszło przez czysty przypadek. „Britney Spears była ścieżką dźwiękową mojego okresu dojrzewania. Dorastałam z krytycznym okiem, a moje dwudzieste lata [teraz ma 34 lata] były naznaczone feministycznymi demonstracjami i odczytami. Potem, w szkole teatralnej, zakochałam się w klasyce i specjalizowałam się w poezji. Czytając Lope i Calderóna, zrozumiałam, że to, co spotkało Britney, wydawało się bardziej stosowne dla czasów, gdy kobiety miały mniej praw i wolności. Przez 13 lat doświadczała przemocy, która rezonuje z wieloma kobiecymi postaciami Złotego Wieku, a cisza wokół niej jest związana z niewidzialnością, której doświadczyły miliony artystek na przestrzeni dziejów, co widać u wszystkich dramatopisarzy Złotego Wieku”.
#Free Britney zrodziło się jako ćwiczenie stylistyczne podczas kursu „Wartość słowa w wierszu”, prowadzonego przez znaną aktorkę i nauczycielkę Karmele Aranburu w 2021 roku. Według Subirats, spektakl powstał w odpowiedzi na „wyzwanie konfrontacji z formami klasycznego wiersza i spojrzenia na nie z perspektywy pisarskiej”. Następnie wystawiła spektakl z Merienda Dramática, zespołem stworzonym przez Subirats, Paulę Casales i Saioę Larę, które również są aktorkami w spektaklu, choć wszystkie wnoszą swój zróżnicowany warsztat i współpracują ze sobą (jak postacie w „Fuenteovejunie”). Na scenie towarzyszą im Íñigo Arricibitia i Ángel Villalón.
Zdaniem twórców fakt, że spektakl jest wystawiany na festiwalu teatru klasycznego, świadczy o jego wszechstronności: „Spektakl jest w całości napisany wierszem i czerpie z jego formalnej struktury, ale jednocześnie jest bardzo współczesny, co sprawia, że można go wystawiać w dowolnym miejscu”.
U podłoża montażu leży również krytyka patriarchatu: „Myślę, że istnieje wiele możliwych interpretacji, ale większość z nich ma swoje korzenie w patriarchalnej nierówności. Nadużywanie władzy, problemy ze zdrowiem psychicznym, ekspozycja dzieci na media i uprzedmiotowienie – wszystko to potęguje fakt, że jestem kobietą” – mówi Subirats, która chciałaby, aby widzowie #FreeBritney zastanowili się nad tym, jak milczenie utrwala historie kobiet i jak w związku z tym konieczne jest ich ciągłe wykrzykiwanie, problematyzowanie lub przekształcanie w sztukę.
EL PAÍS